Mir domowy – czym jest i co w praktyce znaczy jego zakłócanie
Mir domowy to dla wielu osób wciąż wielka niewiadoma. Choć coraz częściej ludzie posiadają ogromną wiedzę prawną z różnych kategorii, nie potrafią wytłumaczyć czym w zasadzie on jest ani co należy uznać za jego zakłócenie. Skoro nie posiadamy odpowiedniej wiedzy w tym zakresie, trudno podjąć odpowiednie działania, kiedy faktycznie dojdzie do złamania zasad miru domowego.
Co rozumieć pod pojęciem miru domowego?
W pierwszej kolejności należy przede wszystkim zapoznać się z pojęciem miru domowego, ażeby w ogóle wiedzieć, czego on dotyczy. Warto zaznaczyć, iż chociaż zakłócenie miru domowego zostało wyszczególnione w Kodeksie Karnym, to jednak nie znajdziemy w nim samej definicji tegoż pojęcia. Zatem należy poszukać jej w innym miejscu.
W związku z tym sięgając po Encyklopedię PWN, wyczytamy w niej, że “jest to spokój zamieszkiwania jako przedmiot ochrony prawa karnego”.
Na podobną definicję natkną się również osoby przeszukujące bardziej nowoczesne katalogi informacyjne jak popularna Wikipedia. Oznacza to nie mniej i nie więcej, jak fakt, iż zakłócenie tego spokojnego prawa do mieszkania podlega karze wynikającej z przepisów zawartych w Kodeksie Karnym. Co więcej, warto podkreślić, iż prawo do niezmąconego niczym miru domowego mają nie tylko mieszkańcy mieszkań własnościowych, ale także wynajmowanych. Najemca w ten sposób jest chroniony przed niewłaściwym zachowaniem właściciela lokalu.
Zakłócić mir domowy – co to znaczy?
Wcześniej wspomniana Wikipedia określając pojęcie miru domowego, jednocześnie wskazuje na czynniki stanowiące jego zakłócenie. Zgodnie z nią “w Polsce naruszenie go [miru domowego] przez wdarcie się do cudzego domu, lokalu lub nieopuszczanie ich wbrew żądaniu uprawnionej osoby jest przestępstwem naruszenia miru domowego”.
Zgodnie z tą informacją naruszenie oznacza wtargnięcie do zajmowanego przez kogoś lokalu siłą oraz wbrew woli właściciela bądź aktualnego najemcy. Dodatkowo definicja odnosi się także do niechęci opuszczenia lokalu mimo ewidentnych żądań.
Art. 193 KK stanowi dokładnie, że “Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Nie tylko wyczytamy w nim wiadomości zdobyte wcześniej z popularnego serwisu Wikipedii, ale również wzbogacimy się o wiedzę w zakresie kar. Bowiem przytoczony cytat wyraźnie stwierdza, że osoba dopuszczająca się zakłócenia miru domowego może ponieść jedną z trzech wymienionych kar.
Karę za złamanie przepisów prawa określa prawomocny wyrok sądu. Niemniej jednak przestępca może liczyć się z karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia. Kara grzywny to opłata pieniężna, którą należy uiścić w wyznaczonej przez sąd wysokości, nie przekraczając przy tym terminu dokonania zapłaty. Szczegóły dotyczące sposoby wymierzania kary grzywny znajdują się w art. 33 KK.
Kara ograniczenia wolności natomiast wygląda już znacznie inaczej i też określona została jako jedna z łagodniejszych alternatyw w KK. Zgodnie z nim polega ona na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne albo na potrąceniu od 10% do 25% wynagrodzenia za pracę w stosunku miesięcznym na cel społeczny wskazany przez sąd. W tym przypadku należy zaznaczyć, że zarządzenie sądu może jednocześnie nałożyć na karanego obowiązek pracy oraz uiszczenie opłaty.
Co zaś do kary pozbawienia wolności, chyba nie trzeba szczególnie wyjaśniać, iż oznacza ona osadzenie w zakładzie karnym na okres maksymalnie 1 roku.
Czy zakłócić mir domowy mogą tylko dorośli?
Odpowiedź, choć być może nie do końca oczywista, stwierdza wyraźnie – NIE. Zakłócanie miru domowego przez dzieci także może mieć miejsce, aczkolwiek zwykle nie mamy o tym pojęcia. Jeśli dzieci sąsiadów są szczególnie hałaśliwe i ani prośbą, ani groźbą zmienić tego nie sposób, warto odnieść się także do zapisków KK. Stwierdza on jasno, że właściciel posesji musi zadbać, aby jego działania nie zakłócały w ponadprzeciętny sposób korzystania z sąsiednich parceli.
Należy jednak pamiętać, że w przypadku zgłoszenia zakłócenia miru domowego sprawa nie jest prosta. Trzeba jeszcze udowodnić, że dzieci są wyjątkowo uciążliwe i owy mir burzą swym zachowaniem. Zdarza się, choć są to z pewnością wyjątkowo rzadko przeprowadzane sprawy, że trafi ona przed sąd, który ostatecznie rozstrzygnie czy do przestępstwa doszło, czy też nie. Może się okazać bowiem, że sąd uzna wywoływany hałas za sprawę normalną, szczególnie jeśli dotyczy to małych dzieci. Ważnym czynnikiem, jaki z pewnością zostanie wzięty pod uwagę, jest wiek dziecka, ale także jego świadomość. Nie sposób oczekiwać od 2-latka, że będzie zachowywać się cicho oraz grzecznie niczym nastolatek potrafiący przewidzieć konsekwencje swoich zachowań.